Autor: ubikOne
Opowieśc o cudach “pod maską” dziejących się.
Dlaczego nie żaden CMS? Bo nie chciałem żadnego cięzkiego softu do prostego bloga.
W założeniu miałobyć szybko i prosto, co też w sumie się udało.
Ale od początku.
Zamiast WordPress wybrałem SSG Jekyll.
Kod, posty, konfigurację trzyman na GitLab.
A wszystko to docelowo trafia do CloudFlare Pages.
Dlaczego Jekyll? Bo łatwiej, bo daje dużo możliwosći, bo ma się kontrolę nad tym jak strona działa.
GitLab, bo gdzieś trzeba trzymać kod, zwłaszcza, jak chce się korzystać z więcej niż jednego komputera do prowadzenia bloga.
A czemu hostowanie na CloudFlare Pages? Bo chciałem zobaczyć jak działa, poza tym można łatwo zintegrować z GitLab.
Jak to działa?
bardzo prosto, na komputerze tworzę z szablonu wpis na bloga.
Kiedy uznam, że jest wszystko tak jak chciałem, wtedy robię
git add .
git commit
git push
W momencie trafienia nowego commit’u do GitLab, CloudFlare Pages pobiera go i generuje stronę, którą właśnie czytacie.
Oczywiście cały proces został opisany w dużym skrócie.
A dlaczego nie. Chciałem spróbować zrobić coś inaczej niż zazwyczaj i czegoś się przy okazji nauczyć.
Czy dalej będzie to w ten sposób operować? Nie wiem, zobaczymy co przyszłośc przyniesie.